Der Oberschlesier

Rok: 1930 Strona: 541 Słowa kluczowe: Nieborowitz Hammer, Pilchowitz Oryginał

Tłumaczenie

Więcej informacji

Tłumaczenie na język polski zostało wykonane automatycznie za pomocą sztucznej inteligencji. W związku z tym, mogą występować błędy w tłumaczeniu. Tłumaczenie dotyczy tylko i wyłącznie części tekstu, która zawiera słowa kluczowe.

Podsumowanie treści

Fragment pracy "Kolorowy rybak – zimorodek podczas łowienia ryb" autorstwa J. Malkusch z Pilchowitz

Tłumaczenie szczegółowe

Nasza górnośląska ojczyzna ma wiele obszarów o wyjątkowych walorach przyrodniczych i malowniczym krajobrazie, które działają kojąco na człowieka szukającego w naturze spokoju, odpoczynku fizycznego oraz inspiracji i odświeżenia umysłu.

Jednym z takich urokliwych miejsc jest jezioro Nieborowitzerhammer, wraz ze swoim otoczonym zaroślami i drzewami dopływem Birawką, położone z dala od codziennego zgiełku, na południe od Gliwic, tuż przy polskiej granicy. Choć w ubiegłym roku niewielka część jeziora została przekształcona w kąpielisko ludowe, które przy sprzyjającej pogodzie co niedzielę w lecie odwiedzają tysiące ludzi z terenów przemysłowych, to jednak miłośnik przyrody, rotmistrz Schröter, zadbał o to, by dziewicza natura większości obszaru jeziora nie została naruszona przez kąpielisko.

Teren ten oferuje miłośnikom przyrody wiele możliwości do obserwacji i badań – bogactwo różnorodnych zbiorowisk roślinnych, różne etapy zarastania jeziora, a także życie wodnych zwierząt dostarczają wielu cennych wrażeń. Udało mi się tu zaobserwować kolorowego rybaka – zimorodka (Alcedo ispida) – podczas łowienia ryb, o czym chciałbym opowiedzieć w dalszej części.

Tekst źródłowy

Więcej informacji

Tekst źródłowy nie należy do najłatwiejszych do czytania ze względu na fakt, iż jest to tekst zeskanowany z oryginalnego dokumentu. Nie jest to tekst "przepisany", lecz "przeczytany" przez system OCR. Co za tym idzie, mogą występować błędy w tekście i "dziwne" znaki.

            Der bunte Fischer Eisvogel beim Fischen 
Von J. Malkusch⸗Pilchowitz 
Unfere oberschlesische Heimat weist Gebiete auf, die durch ihre natürlichen Vorzüge 
und Reize auf den Menschen, der in der Natur Ruhe, Erholung des Körpers oder 
Anregungen und Auffrischung des Geistes sucht, befriedigend einwirken. Eine solche 
reizvolle Gegend ist auch der See Nieborowitzerhammer mit seinem mit Busch und 
Bäumen umrahmten Zuflüßchen Birawka, fern von allem Lärm des Tages, südlich 
von Gleiwitz und hart an der polnischen Grenze gelegen. Zwar ist seit vorigem Jahre 
ein kleiner Teil des Sees als Volksbad eingerichtet worden, das jeden Sonntag im 
Sommer bei günstigem Wetter von Tausenden von Menschen aus dem Industriegebiet 
besucht wird; aber der naturliebende Rittmeister Schröter hat Vorsorge getroffen, daß 
die jungfräuliche Natur des größten Seegebietsteiles durch das Volksbad keinen 
Schaden erleidet. Hier geben die artenreichen Pflanzengesellschaften, die verschiedenen 
Verlandungsstufen des Sees, das Wassertierleben manchem Naturfreund zum Beob⸗ 
achten und Studium reiche Anregung und Gelegenheit. Mir gelang es, hier unter 
anderem den bunten Fischer Eisvogel (Alcedo ispida) beim Fischen zu beobachten, 
worüber ich im folgeunden berichte. 
Viele haben den Eisvogel in der Natur noch nicht gesehen. Das liegt wohl daran, daß 
er sich unur an ruhigen fischreichen Flüssen, Bächen oder Teichen aufhält, daß er bei uns 
immer seltener wird und schlecht beobachtet werden kann. Seine Nahrung, die in kleinen 
Fischen und Wasserinsekten besteht, binden ihn an jene Aufenthaltsorte. Wegen seines 
Fischraubens wird er von den Fischern und Fischteichbesitzern nicht immer gern gesehen. 
Unser Wohlwollen und unsere Aufmerksamkeit vermag aber der Vogel auf den ersten 
Blick zu gewinnen. Sein Kleid ist nämlich prächtig, daß man glaubt, der Eisvogel 
statmmme aus tropischen Gebieten. Das metallisch schimmernde Blau des Rückens hebt 
sich scharf von dem silbergläuzenden Mennigrot der Bauchseite ab. Kehle und Kinn 
sind weiß, die Füße und untere Schnabelwurzelhälfte ziegelrot. Der schwarze Schnabel 
ist im Verhältnis zum gedrungenen Körper lang, was im Nahrungserwerb begründet 
liegt. Wegen der Farbenpracht wird er auch der „Fliegende Smaragd“ genaunt. 
Gradlinig und schuell schießt der Eisvogel über dem Wasser dahin, so schnell, daß ihn 
der Sage nach nur Sonntagskinder schauen dürfen. Ich aber stehe hinter einem Busch 
und beobachte ihn, wenn ich auch kein Sountagskind bin. Vom Alfer her ragt ein langer 
Eichenzweig über dem Wasser. Auf diesem nimmt der Eisvogel Platz. Mit seinen 
roten Sitzfüßen, deren Hinterzehen sehr klein sind, umklammert er den Zweig. Seine 
kurzen Flügel, die er schnell bewegt, gestatten ihm keinen langen Flug. Jetzt sitzt er 
168